Choć karnawał można świętować w każdym miejscu na ziemi, tylko jedno miejsce przywodzi na myśl oszałamiające kreacje, migotliwą feerię kolorów i barwne korowody przechodzące ulicami miast – tuż przed rozpoczęciem Wielkiego Postu serce żywiołowej zabawy bije najmocniej w Rio de Janeiro.

 

Kiedy zaczyna się karnawał w Rio? Ile kosztuje bilet na najwspanialsze pokazy szkół samby? I czy poza najważniejszym konkursem na Sambodromie coś jeszcze dzieje się wtedy w mieście? Tęskniąc za ekstrawaganckim szaleństwem, zachęcamy do lektury artykułu, w którym odsłonimy kulisy tego niezwykłego wydarzenia.

 

Rio de Janeiro: karnawał najefektowniejszy na świecie!

W spektakularnych karnawałowych imprezach można też uczestniczyć w São Paulo, Florianopolis, Manaus czy Porto Seguro; celebracje w mieście Olinda są za to silnie związane z lokalnymi folklorem i kulturą. Nie zmienia to jednak faktu, że to właśnie karnawał w Rio przyciąga największe tłumy. U szczytu popularności w brazylijskim mieście gościło nawet do dwóch milionów turystów, którzy często przemierzali tysiące kilometrów, by zasmakować zabawy w południowoamerykańskim stylu.

 

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że bogactwo barw, tętniąca muzyka i wylewające się na ulice tłumy wyglądają wszędzie tak samo, ale czujne ucho wychwyci wyraźne muzyczne różnice między obchodami karnawału w różnych brazylijskich miastach. W miastach położonych na południowym wschodzie kraju, takich jak Rio de Janeiro i São Paulo, dominują rozmaite odmiany samby i marchinha, ale wystarczy przenieść się na północny wschód, by usłyszeć frevo czy muzykę axé. Warto o tym pamiętać, wybierając docelowe miejsce swojej karnawałowej podróży!

 

Kiedy jest karnawał w Rio?

Najbardziej znany bal karnawałowy na świecie rozpoczyna się w ostatni piątek karnawału i trwa do Środy Popielcowej. Takie są oficjalne dane, ale w rzeczywistości przygotowania zaczynają się dużo wcześniej, a dla rywalizujących szkół samby praca nad prezentowanymi pokazami to całoroczny wysiłek. Początkiem pięciu dni nieustającej (nawet metro kursuje w te dni przez 24 godziny na dobę!) zabawy jest symboliczne przekazanie kluczy do bram miasta. Od tego momentu Rio błyszczy, pulsuje w rytm muzyki i sprawia, że naprawdę trudno oprzeć się magii karnawałowej zabawy. Przemierzając pół świata, niewątpliwie spędzimy w Rio co najmniej pięć magicznych dni w tym okresie, ale warto zainteresować się, kiedy odbywa się konkurs główny – to właśnie wtedy mamy szansę zobaczyć najpiękniejsze pokazy i podziwiać mistrzów w akcji.

 

Pozostaje jeszcze jedna kwestia, czyli zakup biletu na Sambodrom. Pula przeznaczona do dystrybucji w Brazylii jest dostępna wyłącznie dla osób posiadających numer odpowiadający polskiemu PESEL-owi, natomiast w poszczególnych krajach bilety są rozprowadzane przez lokalnych dystrybutorów. Cena zależy oczywiście od lokalizacji na trybunach, a za najlepiej usytuowane miejsca przyjdzie nam zapłacić blisko 300 dolarów.

 

Cudowny eklektyzm: jak świętować karnawał w Brazylii?

Jak kraj długi i szeroki, tuż przed Wielkim Postem Brazylia tętni karnawałem przez 24 godziny na dobę. Ta niezwykła celebracja życia nie traci czasu na sen, przeznaczając maksimum energii na tańce, śpiew, świętowanie wspólnych chwil i kultywowanie tradycji. Sercem karnawału w miastach takich jak Rio de Janeiro czy São Paulo jest Sambodrom; tutaj najważniejsze są całonocne szalone pokazy szkół samby. Zdaniem wielu całe piękno brazylijskiego karnawału widoczne jest poza sambodromami – grupy zwane blocos organizują w wielu miejscach imprezy nie tylko na ulicach miast, ale i na plażach. To właśnie one ukazują najlepiej wspaniałą różnorodność południowoamerykańskich tradycji, często uwypuklając zagraniczne wpływy.

 

W Rio i São Paulo triumfują spektakularne pokazy, ale już miejsca takie jak Olinda i Recife zdecydowanie bardziej skupiają się wokół celebracji na ulicach miasta i muzyce na żywo. Mają bardziej kameralny i przyjazny charakter, ale warto pamiętać, że o ile podczas imprezy w Rio możemy wybrać sektor z anglojęzyczną obsługą, karnawałowe celebracje organizowane w mniejszych miastach raczej nie są tak bardzo zorientowane na turystów. Północne stany jeszcze bardziej przyglądają się lokalnemu folklorowi, oferując wspaniałe spektakle splatające okazałą karnawałową oprawę z tradycyjnymi wierzeniami. W Kurytybie na południu Brazylii (co ciekawe, miasto to jest największym skupiskiem Polonii w tym kraju) możemy natomiast wziąć udział w przemarszu… zombie. Jak widać, nawet brazylijski karnawał nie opiera się nowoczesnym wpływom!