Wiele osób decyduje się na karierę w branży translatorskiej w nadziei, że w ten sposób unikną kontaktu ze znienawidzonymi cyframi, jednostkami i obliczeniami. Matematyka nie bez powodu jest jednak zwana królową nauk – otacza nas dosłownie z każdej strony, a praca z tekstem nierzadko oznacza styczność z ogromną ilością danych liczbowych, które trzeba zapisać w odpowiedni sposób.
Gdy odważymy się zanurkować w gąszcz cyfr i jednostek miar, okaże się, że kwestia ich poprawnego zapisu jest dość złożona i wieloaspektowa. Sprawę komplikuje fakt, że nie ma tu ścisłych wytycznych, jak przy zasadach dotyczących np. ortografii czy interpunkcji, a jedynie przyjęte w danym kraju konwencje zapisu. A czy trzeba dodawać, że te mogą wyglądać zupełnie inaczej w zależności od języka…? Pochylmy się teraz nad zapisem danych liczbowych w polszczyźnie i najbardziej powszechnymi pułapkami, które czyhają na tłumaczy i korektorów.
Separatory liczb
Jak sama nazwa wskazuje, separator dzieli zapis liczby na mniejsze części. Rozróżniamy separatory dziesiętne i grupujące. Separator dziesiętny rozdziela część całkowitą od części ułamkowej w ułamku dziesiętnym. W polszczyźnie tę funkcję pełni przecinek (np. „1,23”), nigdy kropka. Separator grupujący rozdziela tysiące i przyjmuje postać spacji. Choć jego stosowanie nie jest obowiązkowe, dzięki niemu znacznie łatwiej jest odczytać i przyswoić duże liczby (np. zapis „450 892 500” jest o wiele bardziej przejrzysty niż „450892500”). Przeważnie przyjmuje się, że stosujemy separator dziesiętny przy liczbach ponadczterocyfrowych (liczbę „1500” zapiszemy w takim razie bez separatora). Ponadto separatorów nie używamy do rozdzielania części ułamkowej.
Wiele osób nieświadomie stosuje pisownię separatorów zapożyczoną z angielskiego, gdzie w roli separatora dziesiętnego występuje kropka, a tysiące oddziela od siebie przecinek, lub nawet miesza ze sobą różne systemy pisowni. Bałagan w separatorach liczb to prawdziwa korektorska zmora, a zastosowanie dwóch typów pisowni w jednym tekście może skutkować nieprawidłową interpretacją danych liczbowych przez czytelnika (np. w zależności od przyjętego systemu pisowni wartość „4,576 kg” może odnosić się do masy ciała kota lub do masy ciała słonia). Konsekwencje błędnej interpretacji danych, np. w materiałach dla projektantów konstrukcji lub zaleceniach medycznych, są łatwe do przewidzenia.
Pisownia jednostek miar
Przyjmuje się, że między wartością liczbową a jednostką miary zachowujemy odstęp (np. „3 cm”, „56 kN”). Wyjątkiem są procenty, stopnie i minuty/sekundy, które najczęściej zapisujemy bez odstępu (choć niektóre źródła podają inaczej), a więc np. „99%”, „24°C”. Dobrze jest też zwrócić uwagę, że znak stopnia to osobny symbol, a nie litera „o” ani cyfra „0” w indeksie górnym. Przy pracy z tekstem warto również pamiętać o indeksach górnych i dolnych, ponieważ ich stosowanie w dużym stopniu wpływa na estetykę i czytelność tekstu – dotyczy to również wzorów chemicznych.
Kolejną kwestią w tym temacie jest poprawny zapis samych jednostek miar. W wielu przypadkach duże i małe litery mają znaczenie, np. gdy mamy do czynienia z przedrostkami „m” (mili-, czyli 10-3) oraz „M” (mega-, czyli 106). Pomiędzy przedrostkiem a właściwą jednostką nie stawiamy odstępu („5 km”, nie „5 k m”). Po jednostkach miar nie stawiamy też kropki, chyba że dana jednostka kończy zdanie („Przejechałem 5 km.”). Na szczęście reguły rządzące metrycznym systemem miar są w pełni znormalizowane, więc jeśli nie jesteśmy stuprocentowo pewni pisowni danej jednostki, możemy poszukać informacji w materiałach dotyczących Międzynarodowego Układu Jednostek Miar SI.
Liczebniki porządkowe
Liczebniki porządkowe, czyli wskazujące kolejność, możemy zapisać słownie („dwudziesty zawodnik”) lub liczbowo z dodatkiem kropki („20. zawodnik”). Istnieje zasada, zgodnie z którą nie musimy stosować kropki, jeśli z kontekstu wynika jednoznacznie, że chodzi o liczebnik porządkowy (np. „5 klasa” / „5. klasa”). Dodatkowo warto pamiętać, że zapisu z kropką nie stosujemy nigdy przy podawaniu daty i godziny (o zapisie czasu opowiemy bardziej szczegółowo w dalszej części artykułu). Jeśli chcemy natomiast odnieść się do dekady, obowiązuje zasada pisowni liczebników porządkowych z kropką: „lata 20.”, „lata 50. XX wieku”.
Zapis słowno-cyfrowy
Często spotykanym „potworkiem” w polskich tekstach jest zapis liczebników porządkowych z użyciem cyfr i zakończenia formy fleksyjnej (np. „5-ego”, „5-tego”). Taka pisownia jest błędna, a jej stosowanie nie świadczy najlepiej o naszej znajomości języka ojczystego. Sam zapis słowno-cyfrowy jest jednak dopuszczalny w przypadkach wyrazów będących połączeniem liczebnika i przymiotnika/rzeczownika, a więc np. „10-piętrowy”, „7-klasista” czy „2-osobowy”. Alternatywne słowne formy zapisu podanych słów to odpowiednio „dziesięciopiętrowy”, „siódmoklasista” i „dwuosobowy”.
Pisownia walut
Każda waluta ma przypisany kod międzynarodowy określony w normie ISO 4217. Dla złotego jest to PLN, czyli „polski nowy złoty”. W języku polskim najpierw podajemy kwotę, a następnie nazwę waluty, jej kod lub symbol, jeśli go posiada. Odwrotnie zapiszemy kwoty w języku angielskim, gdzie najpierw podajemy kod lub symbol waluty, a następnie wartość. A czy istnieją wytyczne dotyczące pisowni nazw kryptowalut? Polscy językoznawcy już pochylili się nad tym tematem – zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego PWN nazwy kryptowalut traktujemy tak samo jak nazwy walut tradycyjnych i zapisujemy je małą literą w liczbie pojedynczej („kurs złotego”, „kurs bitcoina”). Każda kryptowaluta ma także swój kod, podobnie jak waluty tradycyjne.
Cyfry arabskie i rzymskie
Zapis cyframi rzymskimi stosujemy zwyczajowo do stuleci, miesięcy, władców, tomów, pięter, numerów liceów, klas, lat studiów i semestrów. Wybór zapisu liczbami arabskimi czy rzymskimi może być kwestią preferencji, choć w niektórych przypadkach konwencja wymusza określoną pisownię (np. nie spotkamy się z pisownią „papież Benedykt 16.”, ale „papież Benedykt XVI”). Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego PWN po liczebnikach porządkowych zapisanych cyframi rzymskimi nie stawamy kropki („XIX wiek”, nie „XIX. wiek”) – wyjątkiem jest numeracja rozdziałów (np. „Rozdział XII. Podsumowanie”). Stosowanie cyfr rzymskich do oznaczania miesięcy pozwala natomiast uniknąć dwuznaczności w zapisie daty: „10 IX 2020” nie pozostawia pola do interpretacji w przeciwieństwie do zapisu „10.09.2020”, który zwłaszcza w przypadku dokumentów międzynarodowych mógłby budzić wątpliwości co do tego, czy mowa o 10 września, czy 9 października.
Pisownia daty i godziny
W naszym kraju datę zapisujemy w formacie DD-MM-YYYY, czyli „dzień-miesiąc-rok”. Dalej obowiązuje pewna dowolność – miesiąc możemy zapisać słownie, liczbami arabskimi lub liczbami rzymskimi. Przy roku możemy natomiast dodać „r.”, ale nie jest to konieczne. Jak już wspomnieliśmy, w pisowni dat nie stosujemy zasady zapisu liczebników porządkowych z kropką. Datę „16 czerwca 1995” możemy więc alternatywnie zapisać jako „16.06.1995” lub „16 VI 1995” (z dopisanym „r.” lub bez), ale nigdy jako „16 czerwiec 1995”, „16. czerwca 1995” ani „16. VI 1995”.
W przeciwieństwie do krajów anglosaskich, gdzie stosuje się zegar 12-godzinny, w Polsce najczęściej korzystamy z zegara 24-godzinnego (ang. military time). Jeśli godzinę zapisujemy cyframi, zgodnie ze wskazówkami Poradni Językowej PWN możemy rozdzielać godziny i minuty zarówno kropką, jak i dwukropkiem (np. „8.30” lub „8:30”). Niekiedy spotyka się także zapis minut w indeksie górnym, np. „830” lub „830”. Przy cyfrowym zapisie godziny nie traktujemy jak inne liczebniki porządkowe i nie stawiamy po niej kropki.
Choć na pierwszy rzut oka spamiętanie zasad dotyczących danych liczbowych może wydawać się bezcelowe, w rzeczywistości drobiazgi takie jak te decydują o naszym profesjonalizmie i kulturze językowej. W końcu o tym, czy jesteśmy dobrym tłumaczem, świadczy nie tylko intuicja, doskonała znajomość słownictwa i kreatywność, ale także wypracowany przez lata warsztat, na który składają się cierpliwie zbierane okruszki wiedzy.