19.05.2021
Na przestrzeni lat stały się nieodłączną częścią języka i towarzyszą nam każdego dnia – czy tego chcemy, czy nie. Choć często spoglądamy się na nie z niechęcią, traktujemy jako zagrożenie dla istniejących słów, w wielu przypadkach zapożyczenia z języka angielskiego wyjątkowo trafnie opisują pewne zjawiska i trudno wyobrazić sobie codzienność bez takich słów jak biznes i komputer, kuchenne zapasy bez keczupu, a damską garderobę bez kardiganu. Przykłady zapożyczeń z angielskiego można mnożyć, ale dla większości z nas pozostają niewidoczne; udało im się tak doskonale wtopić w codzienność, że ich pochodzenie nierzadko jest dla nas zaskoczeniem. Warto wspomnieć, że równie często mamy do czynienia z kalkami językowymi, czyli efektami błędnych tłumaczeń – które przyjmują się równie dobrze, czego doskonałym przykładem jest wszechobecny kontent. Zapożyczenia z języka angielskiego we współczesnej polszczyźnie Zapożyczenia to szeroki wachlarz słów i fraz, które przywędrowały do polskiego z języków obcych. Część z nich zachowuje oryginalną pisownię, inne zostają spolszczone, różnią się też zasady dotyczące odmiany tych wyjątkowych słów przez przypadki. Łączy je jedno: kiedy już rozgoszczą się na dobre w codziennej komunikacji, nie sposób się ich pozbyć. Pewne obszary są bardziej podatne na ich występowanie; zdecydowanie należą do nich branże związane z IT, gdzie tempo narzucają międzynarodowe korporacje i dynamiczny rozwój technologii, za którym często z trudem nadąża język. To właśnie tam królują calle, targety i deadline; trudno o równie zwięzłe, trafne i bezpośrednie odpowiedniki, które w szybkim czasie przyjęłyby się szeroko w firmach. Kulturalna polszczyzna i wpływy obcych języków Równie podatnym gruntem jest kultura i sztuka, w której niemal wszystko – od hobby, którym może być układanie puzzli, po relaks przy kolejnym sezonie ulubionego serialu lingwistycznie opiera się na słowach zaczerpniętych z innego języka. Szczególnie ciekawym obszarem jest branża filmowa, w której nietrudno o pomyłkę: reżyserzy mogą kręcić obrazy, wiele mówi się o kinematografii zamiast – prawidłowo – o zdjęciach, a media rozpisują się o najnowszych produkcjach filmowych. Nazwy części filmowych gatunków nie doczekały się swoich polskich odpowiedników, ale podobny trend pojawia się obecnie w…