Wybór ścieżki zawodowej to zawsze trudna decyzja, a ostateczny wybór jest wypadkową uzdolnień, predyspozycji i pracy włożonej w doskonalenie umiejętności. W przypadku niektórych zawodów można wyodrębnić kolejne etapy kształcenia i zdobywania praktyki, przy niektórych ścieżki do sukcesu są bardziej kręte. A co trzeba zrobić, żeby zostać tłumaczem?

 

W tym artykule przyjrzymy się bliżej zagadnieniom związanym z wykształceniem, nabywaniem doświadczenia i poszukiwaniem pracy w roli tłumacza. Odkryjemy zalety i wady pracy freelancera oraz sprawdzimy, jak znaleźć swoją specjalizację. Gdzie powinniśmy zacząć?

 

Jakie studia trzeba skończyć, żeby zostać tłumaczem?

Naturalną odpowiedzią wydają się studia filologiczne. Niewątpliwie tak jest – filologia pozwala zdobyć rozległą wiedzę nie tylko o języku, jego historii oraz mechanizmach działania, ale także poznać szeroki kontekst kulturowy, polityczny i socjologiczny. Dzięki temu komponentowi możemy być pewni, że nie zaskoczą nas żadne nawiązania do lokalnych zjawisk. Czy dyplom potwierdzający ukończenie studiów językowych jest jednak niezbędny, by podjąć pracę tłumacza?

 

Nie, czego doskonałym odzwierciedleniem są wymagania dla kandydatów na urząd tłumacza przysięgłego. Potrzebne jest co prawda wyższe wykształcenie, ale nie musi być związane z językami obcymi. W przypadku tłumaczeń dodatkowe studia są za to ogromną wartością dodaną: pozwalają łatwiej znaleźć swoją niszę i wyspecjalizować się w określonym rodzaju przekładu.

 

Dodajmy jednak, że studia filologiczne pozwalają na znacznie bardziej świadome używanie języka, a co za tym idzie – przygotowanie tekstu, który będzie bardziej przyjazny dla odbiorcy.

 

Specjalizacja – jak odkryć swoje mocne strony w tłumaczeniach?

Najlepiej przez praktykę! Warto przygotować kilka próbnych tłumaczeń, wybierając teksty o zróżnicowanej tematyce. Co sprawdzi się najlepiej? Opublikowane w Internecie zredagowane dokumenty o charakterze prawnym, artykuł o tematyce medycznej, tekst techniczny, fragment literatury pięknej i tekst marketingowy (mogą to być np. treści przeznaczone do publikacji w mediach społecznościowych) pozwolą znaleźć ten obszar, w którym czujemy się najlepiej.

 

Często zazębia się on z naszymi zainteresowaniami i uzdolnieniami; łatwiej przychodzi nam tłumaczenie tekstów, które są dla nas intrygujące i dają szansę rozwoju. Przydatna jest także szeroka wiedza ogólna, dlatego najlepszym przyjacielem tłumacza są książki popularnonaukowe, programy dokumentalne i podcasty o tematyce reporterskiej.

 

Zawód tłumacz: wymagania

Choć trudno wskazać predyspozycje, które okażą się szczególnie przydatne podczas rozwijania kariery tłumacza, z pewnością dobrymi cechami są punktualność, rzetelność i ciekawość świata. Praca nad przekładem to często gruntowne zgłębianie specjalistycznych obszarów wiedzy, nierzadko wymagające sięgania do analogowych źródeł. Tłumaczenia to jednak niezwykła branża, gdzie stabilizacja spotyka się z kreatywnością. Nie zdarzają się dwa takie same teksty, a każde zlecenie wymaga sięgnięcia do nieco innej puli talentów. Warto jednak pamiętać o tym, że przygotowywanie pisemnych przekładów w dużej mierze polega na pracy w pojedynkę i wiąże się ze schematycznymi rytuałami towarzyszącymi pracy; jeśli poszukujemy ciągle nowych wrażeń, brak dodatkowych bodźców może stać się na dłuższą metę dokuczliwy.

 

Nie oznacza to jednak, że silny rys introwertyczny jest niezbędny, żeby zostać tłumaczem! Jeśli jak powietrza potrzebujemy kontaktów z ludźmi, najlepiej czujemy się w centrum uwagi, a zastrzyk adrenaliny działa na nas motywująco, właściwym kierunkiem mogą być tłumaczenia ustne. To okazja do podróży, nawiązywania nowych relacji, a także doświadczania konferencji i wydarzeń z innej perspektywy.

 

Blaski i cienie pracy freelancera

Jedną z chętnie przywoływanych zalet zawodu tłumacza jest możliwość indywidualnej pracy na własne konto. Niezależność i samodzielność, również w kwestii wyboru miejsca wykonywania pracy, potrafią działać na wyobraźnię – zwłaszcza w czasach, gdy coraz większą popularnością cieszy się koncept cyfrowego nomady. W przypadku tłumaczy jedynymi narzędziami koniecznymi do realizacji zleceń są komputer i dostęp do stabilnego Internetu, nieważne, czy będzie to jedna z europejskich metropolii czy spokojne, małe miasteczko w górach. Perspektywa pracy i równoczesnego zwiedzania świata, ciągłej zmiany otoczenia i poznawania lokalnych kultur jest niezwykle kusząca.

 

Nie jest jednak pozbawiona wad. Praca nad przekładem to często godziny spędzane w samotności, a bezustanna wędrówka sprawia, że trudno o nawiązanie stałych relacji. Stabilność finansowa jest kolejnym wyzwaniem: posiadanie lojalnych klientów umożliwia przewidywanie dostępnych zasobów finansowych, ale na ostateczny miesięczny bilans wpływa wiele innych czynników.

 

Czy warto?

Zawód tłumacza jest niewątpliwie niezwykłą przygodą, która pozwala nam lepiej poznać swoje mocne i słabsze strony, a także dowiedzieć się więcej o otaczającym nas świecie. To zajęcie wymagające jednocześnie niezwykłej precyzji i hojnej kreatywności – jedyne, które łączy tak skrajne cechy. Stabilne, a jednocześnie nieprzewidywalne; pozwalające pracować w samotności, a jednocześnie wymagające czujności i uważności wobec potrzeb klienta. Chcesz się przekonać, czy zawód tłumacza jest dla Ciebie? Program praktyk w Alingua, adresowany w szczególności do studentów i absolwentów kierunków filologicznych, to idealny sposób, by się o tym przekonać! Więcej informacji znajduje się w zakładce Kariera, natomiast osoby zainteresowane uczestnictwem zachęcamy do kontaktu z koordynatorką praktyk pod adresem staz@alingua.pl.